wspomnienia
z wizyty w szkole w Casteldaccia
(
Włochy) w ramach Erasmus+
w
dniach 5.11 – 10.11.2017
1.Nigdy
nie zapomnę mojego pierwszego lotu samolotem oraz noszenia krótkich
spodenek w listopadzie.
2. Bardzo
polubiłam rodzinę u której mieszkałam. Bardzo zaprzyjaźniłam
się z Clarą. Mam nadzieję ze latem mnie odwiedzi.
3. Zaskoczyły
mnie ozdoby które okazały się marcepanowymi ciasteczkami ręcznie
malowane i formowane na kształt owoców i warzyw … a także
pieczonego kurczaka.
4.
Wieczorami
bawiłyśmy się wyśmienicie grając w gry planszowe i Kinekta.
5.
Najbardziej podobało mi się kiedy zwiedzaliśmy stare zabytki,
muzeum i Palermo. Niezapomniana przygoda.
7.
Szkoła we Włoszech była bardzo duża i można było się tam
zgubić! Nie ma tam szatni ani stołówki, lunch każdy ma ze sobą.
Klasy liczą od 8 do 14 osób. Podręczniki są bardzo grube i liczą
nawet po 500 stron. Najbardziej podobała mi się lekcja plastyki, bo
każdy z uczniów bardzo ładnie rysuje.
No comments:
Post a Comment