wspomnienia
z wizyty w szkole w Casteldaccia
(
Włochy) w ramach Erasmus+
w
dniach 5.11 – 10.11.2017
- Nigdy
nie zapomnę...podróży. Pierwszy raz leciałam samolotem i było
to ekscytujące.
- Bardzo
polubiłam…Włoską rodzinę. Była bardzo miła i życzliwa.
- Zaskoczyło
mnie...to, że Włosi piją tylko zimną wodę z lodówki, jedzą
słodkie śniadanie i obfitą kolację.
- Wieczorami...
wspólnie oglądaliśmy filmy i graliśmy w gry na tablecie.
- Najbardziej
podobało mi się kiedy...pojechaliśmy nad morze. Plaża była
stroma i nierówna, ale za to zobaczyłam piękny widok i mewy.
- Będę
miło wspominać …wyjście na lody. Były bardzo dobre, a
lodziarnia była prawie nad morzem.
- Szkoła
we Włoszech …różni się od naszej szkoły. Nie ma szatni,
dzieci wieszają kurtki na krzesła i chodzą w butach, nie ma
stołówki, więc każdy ma swoje jedzenie. Lekcje są przez cały
czas w jednej sali, tylko nauczyciele przychodzą na lekcje.
No comments:
Post a Comment